FESTIWAL MUZYKOW ROCKOWYCHJAROCIN 88 |
||||||
GAZETA MLODYCH *** Stopniowo bedziemy dodawac kolejne artykuly. Sa niezwykle interesujace. |
Rozmowa z MARCIN’EM JACOBSON’EM, szefem programowym "Jarocina ‘87” - Podobno tegoroczny festiwal w Jarocinie odbedzie sie bez Ciebie. Jak to mozliwe? - Zupelnie nie wiem. O tym, kto bedzie robil festiwal dowiedzialem sie z prasy. Jeszcze w lutym byla mowa o tym, ze impreze beda robic ci sami ludzie, co w roku ubieglym. Wiem nawet, ze do ministerstwa zlozono wniosek z prosba o zatwierdzenie kierownictwa. Poaz mna mieli to byc: Leszek Winder i Marek Niedzwiecki... |
Rozmowa z LESZKIEM WINDER’em, szefem artystycznym "Jarocina ‘88” - Jak sie czujesz w roli dyrektora artystycznego "Jarocina ‘88”? - Podobnie jak w roku ubieglym, bo wowczas rowniez nim bylem. - A Jacobson? - Zastanawiajace jest, ze wszyscy sadza, iz w ubieglym roku najwazniejszy byl Jacobson. A przeciez to ja go poprosilem o wspolprace. Nie chcialbym antagonizmow, bo bardzo lubie Marcina... |
Jeszcze w trakcie, tuz po zakonczeniu, az do nastepnej edycji trwaja wokol niego spory, kontrowersje, rodza sie animozje. I tak od 1980 r festiwal rockowy w Jarocinie wzbudza emocje. Wiadomo, w Polsce rowniez na muzyce - tej o zabarwieniu rozrywkowym - znaja sie wszyscy. Ale my zwrocilismy sie do ludzi z tzw branzy. Co sadza o "Jarocinie”, czym dla nich jest ten festiwal - powiedzieli nam: Chelstowski, Mann, Niedzwiecki, Halber, Rogowiecki ... |
|||
. | . | . | ||||
|