|
||
HISTORIA |
Napisal: TOMASZ SLON. Zrodlo: NON STOP
Medyk: "Piotr zaszczepil w kazdym z nas pierwiastek niezaleznosci, dazenia do samorozwoju. Byl dla wielu przewodnikiem po sztuce, wprowadzal nas profanow, w swiat sztuki na wyzszym poziomie intelektualnym, sztuki jakby dla wtajemniczonych, jak nam sie wydawalo. Byt czymS w rodzaju guru, a dla takich ludzi nadszedl teraz ciezki czas... ". Udaje im sie na szczescie utrzymac staly sklad muzykow. Poczatkowo probuja robic nowe utwory, z angielskimi tekstami Davida, ale nie daje to dobrych rezultatow. Od 1986 r. poczatkowo drugim, pozniej jedynym wokalista Püdelsow zostaje Maciek Malenczuk, znany tu i owdzie" bluesman. Wedlug Pudla jest on jedynym wokalista pasujacym do zespolu, czlowiekiem z ogromna charyzma, potrafiacym na koncercie zjednac sobie ludzi. Jednoczesnie zespol postanowil wrocic do muzyki z okresu Düpa, dopasowujac do niej rozne teksty Piotra. Tak sie bowiem dziwnie zlozylo, iz Düpa bardzo rzadko spiewala teksty po polsku. "Teksty Piotra byly wiec szerzej nieznane - mowi Pudel - wiec postanowilismy skorzy-stac z nich i niejako rozpropagowac je. Lepszych na pewno nie znalezlibysmy". Powstaly tez nowe nagrania, utrzymane w klimacie Düpa, choc nieco prostsze, z czytelniejszymi aranzami i chwytliwsza linia melodyczna, np. przepiekny muzycznie "Mrok" (z tekstem Piotra o wlasnej smierci), "Morrison" (rowniez z tekstem Piotra), czy "Szklane oko" (ze slowami Macka Malenczuka). W sumie z repertuaru Düpa wykorzystali ok.70% materialu.
"Do roboty, do roboty, do roboty ***
Punktem przelomowym dla Püdelsow byl festiwal Jarocin 86. Zrobil sie wokol nich szum, zagrali na koncercie laureatow. Pudel: "Byla to dla nas po prostu ciekawa przygoda, poznalismy wielu fajnych ludzi...". Uparcie dazyli jednak do nagrania plyty. Mieli troche szczescia, poza tym namowili do wspolpracy Krzysztofa Kownackiego, wielkiego fana Düpa, niegdys menazera Maanamu i Izraela. Pomysl z zaangazowaniem Kory wyszedl od K. Kownackiego. Wiadomo Kora to popularna firma, poza tym chcieli wspolnie stworzyc coS nowego, choc w oparciu o dotychczasowe dokonania. Potoczek: "Jestesmy krakowskim zespolem, Kora tez tu mieszka, wiec jednoczac sily chcielismy nagrac jak najlepsza plyte dla Piotra ". Zaczelo sie sympatycznie, skonczylo mniej ciekawie. Pudel: "Kora jest niewatpliwie profesjonalistka, wiec przygotowanie nagran poszlo nam gladko. My jednak jestesmy amatorami - w tym znaczeniu, iz muzyka jest dla nas przede wszystkim fascynacja, wrecz miloscia, a nie sposobem zarabiania na zycie, biznesem. I w tym miejscu nasze drogi rozeszly sie. Nasze - czyli moje i Potoczka oraz czesci zespolu z Kora wlacznie". Obaj z plyty nie sa zbyt zadowoleni. Potoczek: "Jest ona po prostu za slodka". Pudel: "Myslalem, ze bedzie lepsza, ze Kora nie bedzie Kora, ze bedzie to bardziej brudne. Nowe aranze i inny miks - na co nie mielismy wplywu - nie odpowiadaja nam do konca. Zostalem odsuniety od podejmowania decyzji, a plyte robil Franz". Coz, pieniadze maja dziwne wlasciwosci". Potoczek z wlasciwa sobie elegancja podsumowuje krotko: "Wazne jest, ze nasz glowny cel - wydanie plyty zostal zrealizowany".
"Rege kocia muzyka Muzycy jednak rzadko zadowoleni sa z finalnego efektu swej pracy w studiu nagraniowym. W przypadku LP "Kora i Püdelsi" niewatpliwe jest to, iz zrobiony on zostal bardzo efektownie, choc nie w pelni nowoczesnie. Pare utworow z Kora brzmi znakomicie (zwlaszcza "Hozy Moyra", "Bella Puppa" czy "Tango"), co przyznaja rowniez Pudel z Potoczkiem, inne - jak chocby "Narodziny Zbigniewa" czy "Rege kocia muzyka" - nie za bardzo do niej pasuja. "Gdyby Piotr robil te plyte- ocenia Medyk - na pewno bylaby ona inna. Ta jest troche nieswieza brzmieniowo. Nagrania Dupa, choc mniej efektowne, pod wzgledem brzmienia sa ciekawsze, lepsze. Nawet teraz. Muzycznie grupa Dupa byla o wiele bardziej do przodu ". Na szczescie Polskie Nagrania podjely rowniez odwazna decyzje, wydania na plycie tych starych nagran, zrealizowanych przez Piotra Marka. Na jej pierwszej stronie znajda sie utwory z poczatkowego okresu dzialalnosci zespolu (1981-82), zarejestrowane w domu Piotra. Zostaly one zremiksowane w studiu Teatru Stu i wybrano z nich najlepsze i najciekawsze fragmenty. Pudel: "W sumie jest to ponury material, ale podany zostaly on w bardzo ciekawej formie". Na stronie drugiej w utwor “Hoza Moyra" wmiksowano rozne nagrania z lat pozniejszych. Wiekszosc materialu pochodzi z prob, koncertow, probnych nagran radiowych. W sumie na jednej plycie znalazlo sie, we fragmentach, blisko 20 utworow Düpa. Pudel: "Z tej plyty jestem bardzo zadowolony. Stanowi ona kwintesencje dzialalnosci Dupa. Szkoda tylko, ze ukaze sie w malym nakladzie". Dobre jednak i to.
"Bo wiara jest jak dupa - trzeba ja miec TOMASZ SLON |
|
|