FORMACJA NIEZYWYCH SCHABUF

FORMACJA NIEZYWYCH SCHABUF

MagazynMuzyczny 4/89

NON STOP 6/88

StronaGlowna

***

STATYSTYKA STRONY

Kontakt: email

.

Non Stop 6(189)/88 str 4, czerwiec 1988

Zwierzenia Jacka Paluchy notuje Jan Skaradzinski

Nadchodzi: Formacja Niezywych Schabuf

NAZWA

Nazwa powstala szesc lat temu, a wiec wtedy, kiedy zaczynalismy grac. W miedzyczasie troche sie zmieniala -- zespol na swoim szyldzie mial napisane, i Formacja Latajacych Schabuf, i Zdechly Pies... Wtedy jeszcze za bardzo nie umielismy grac -- chodzilo po prostu o to, by nazwa byla wyzywajaca. Ona nie ma jakis ukrytych podtekstow, schowanych znaczen, nie niesie w sobie metafor -- kiedys podobalo mi sie samo zestawienie tych slow. Przy ‘’zatwierdzaniu’’ nazwy nie bralem pod uwage prowokacji. LUDZIE ONA NAPRAWDE NIC NIE ZNACZY. To troche dziwne, ale nazwa nie przysparza nam wiekszych klopotow. Tylko raz nie przypadla do gustu redaktorom pr I PR. To sa tacy dziwni ludzie...

HISTORIA

Grupa powstala w Czestochowie w 1982. Bylismy wtedy bardzo mlodymi chlopakami (ja chodzilem do I klasy LO), a zespoly wyrastaly jak grzyby po deszczu. Trzon ‘’pierwszej edycji’’ naszej grupy stanowilem ja wraz z organista Robertem Ociepa. Gralismu to we dwojke, to z kims w trojke czy czworke. Od poltora roku sklad sie praktycznie nie zmienia -- graja Rafal Luszczyk na basie, Wojtek Wierus na gitarze, Olek Klepacz i Jacek Otreba na klawiszach oraz Robert Bielecki na perkusji. Ja spiewam. Wszyscy studiujemy. Nie gralismy wielu koncertow. Raz w zyciu, w 1985 roku, pokazalismy sie w Jarocinie. Na jeslieni poprzedniego roku nagralismy kilka utworow dla pr IV PR. Z niej pochodza nasze hity. Ale popularnosci nie odczuwam.

MUZYKA

Czy obok Roz Europy, Sztywnego Pala Azji i paru innych kapel mozna nas zaliczyc do grona przedstawicieli piosenki studencko-kabaretowej w rockowym rozumieniu? Nie wiem jak sie do tego ustosunkowac... Uwazam, ze typowa piosenka studencka to nieporozumienie, to zalosny brodacz w powyciaganym swetrze i z mina Wernyhory. Jestem przywiazany do naszego stylu, bo lubie dazyc do czegos nowego. Wiadomo, ze Formacja nie jest rockowa, zreszta nigdy nie byla rockowa. Kiedys z instrumentami i automatyczna perkusja, bliska byla The Residents i Kraftwerkowi. A dzis... Za malo slucham muzyki, zeby miec porownanie... Szufladkowanie do niczego nie doprowadzi. Trudno, bardzo trudno jest rozgraniczyc niektore rzeczy, oczywiscie z wyjatkiem black metal i speed metal. Tam wszystko jest jasne -- wlosy musza byc o 10 cm krotsze lub dluzsze. A my? Nie wiem, nie zastanawialem sie. Wlosy mam krotkie. My nie gramy piosenek studenckich, my po prostu gramy piosenki. Ale jesli ktos chce nas kojarzyc z piosenka studencka, to prosze bardzo! Tylko mi sie wydaje -- o mam! -- ze jestesmy kabareciarzami. Wiesz piosenka to jest kanapkowa forma. Ale rockowi nie jestesmy. Na pewno nie. Zreszta co to jest rock? Chodzi o to, zeby nie popasc w jakis schematyzm. Wiele osob probuje mi wbic do glowy, ze rock pochodzi od bluesa. Bzdura! Przeciez rownie dobrze moze pochodzic od Hindusow, ktorzy dma w cymbaly. Poza tym nie uwazam, ze Formacja jest kiepska warsztatowo. Kiepski jestem ja poniewaz nie gram na zadnym instrumencie.

TEXTY

Moje teksty nie sa publicystyka, nie sa oderwane od zycia, przy czym bardziej mi chodzi o forme niz jakis przekaz konkretny. Pisanie tekstu mozna porownac do malowania obrazu (Jacek jest studentem malarstwa -przyp JSK). Czlowiek tworzy taki malutki swiat, taki drobny teatrzyk kukielkowy -- bo nie sa to rzeczy do konca na powaznie. Trzeba miec drobna ‘’idejke’’. Nie, troche przesadzilem. Ale moj swiat tworzysz, gdy piszesz tekst, malujesz obraz, krecisz film... Co chce pokazac? To trudno zwerbalizowac. Ale moj swiat jest radosny. No i jest w nim oczywiscie przekora, jest przymruzenie oka. Uwierz mi, ze swiat nie jest calkiem zly. Ironia? Zgoda, ale ironia gombrowiczowska. Kiedys spiewalismy po niemiecku.

PRZYSZLOSC

Muzyka jest dla mnie przygoda -- po prostu na starosc nie chce byc muzykiem. Mam zamiar zajac sie tym, co studiuje, bo malarstwo nigdy sie nie nudzi. Korci mnie takze film. Poza tym z muzyki praktycznie nie mamy zadnych pieniedzy. Ale to tak na marginesie... Sluchaj, kazdy chce zyc jak czlowiek. Hippiesem mozna byc tylko przez pewien czas, potem sie to nudzi. Jestem bardzo spokojny i nie lubie uzerac sie z ludzmi. Jesli maluje, to jestem sam. Jesli muzykuje, to juz musze dzialac z grupa ludzi. A jesli np robie film, to wtedy jest strasznie, bo trzeba latac za panem Kaziem, ktory opil sie wodki i lezy pod stolem. Formacja w maju nagrywa plyte. Nie przewidujemy wielu koncertow, bo to jest strasznie meczace. Profil grupy nie ulegnie zmianie, Natomiast na zasadzie reklamowkie chcemy zrobic teledysk. Bedzie to filmik do piosenki Skad sie biora tacy ludzie jak Frank?, jedynej na plycie nie z moim tekstem (slowa napisal moj kumpel -- Wojtek Plocharski). Moze dlatego jest to tekst najlepszy. Chcesz posluchac?

Gdybym chcial cie zjesc, to co bys powiedziala?
A gdybym ugryzc chcial, czy cos bys przeciw miala?
Chcialabym, chciala.

A gdybym byl krogulcem, to co bys powiedziala?
A gdybym przyszedl z teczka do lozka i twego ciala?
Chcialabym, chciala.

A gdybym byl mlotkowym, w fabryce z mlotkiem szalal?
To co bys powiedziala? Czy cos bys przeciw miala?
Drzalabym, drzala

A gdybym musial odejsc z teczka od twego ciala?
Ociekac od robala -- czy cos bys powiedziala?

I chor: Jeh, jeh, jeh, jeh, le, le, le

To jest przeboj na lato, mowie ci. I do tego ma byc taki teledysk, taka historyjka o czlowieku, ktory kupil sobie swinie i tak sie z nia zzyl, ze az sie w niej zakochal. Ale w pewnym momencie musial ja zjesc.

ODLOT

Odlot? Odlot jest wtedy. Kiedy gesi odlatuja do cieplych krajow, kiedy samolot wznosi sie w gore. O 13 mam samolot do Wroclawia

***

od TPR: Skad sie biora tacy ludzie jak Frank? W rezultacie dostal tytul Klub Wesolego Szampana i stal sie kolejnym polskim standardem, evergreenem lub jak chcecie - tak nazwijcie.

.
. .

Zrobione przez: TylkoPolskiRock Webring

.