FESTIWAL MUZYKOW ROCKOWYCHJAROCIN |
|||
Festiwal Wywiad z W. Chelstowskim - 12/1987 Wywiad z Holdysem |
. |
Fragment wywiadu ze Zbigniewem Holdysem, w ktorym mowi o Jarocinie i W. Chelstowskim. Reporter, Polska Agencja Interpress, Warszawa Nr 12/87, Rok I, str 25 MISJONARZ?(...)
-Nie wierze w zadna manipulacje. Rock mial tak ogromna sile, ze musial wczesniej, czy pozniej sie przebic. To laczenie ideologii i nadawanie muzyce politycznego znaczenia jest demonizowaniem swoich pozycji.
-To nie byl manifest muzykow. Pisal je czlowiek, ktory bardzo znieksztalcil obraz polskiego rocka. Trzeba przyznac, ze Walter Chelstowski wymyslajac i utrzymujac Jarocin zrobil robote boska. Zbudowal swoj wlasny pomnik, ale jednoczesnie mozna mu zarzucic, ze zmusil wielu mlodych ludzi do zupelnie nieprawdziwej muzyki. Walter wyobrazil sobie jak powinien wygladac polski rock. Przeniosl na niego swoje bole, rozgoryczenia i kontestacje. A poniewaz on trzymal ster, mial nieograniczony wplyw oraz charyzme wodza - to mlodzi ludzie wierzyli mu bezkrytycznie. W rezultacie powstal obcy obraz polskiego rocka, co najmiej 100 zespolow zamiast grac wesolo - dolowalo i krzyczalo, ze ogolnie jest przeciw.
-Na uzywaniu fanatzji do wyrazenia wlasnej wolnosci. I nie mow mi, ze jestem zlagodzonym buntownikiem. Bylem zawsze soba, jesli chodzi o tworczosc. Sukces byl i jest wartoscia dodatkowa. Radosc z uprawiania tej sztuki jest niebywala, ale bol jest tez nie do opisania. Tego zreszta nie da sie zdefiniowac ani opowiedziec. |
. |
. | . |
Strona zrobiona przez W_MatNi+W_SiECi |
. |