.
START FESTIVAL
|
||
MEDIA Dzieki: Marcin 'Jesienny' Krzyzaniak |
Autor: Marcin Kacki, MOZE GRAM ELEKTRO-POLO, Gazeta Poznanska 14.08.2000 MOZE GRAM ELEKTRO-POLO------------------- Niecale 6 godzin przed koncertem w Jarocinie rozmawialismy z Kasia Nosowska, wokalistka zespolu "hey". Przywiozla repertuar techno, a goscinnie wystapil z nia Robert Brylewski ("izrael") -------------------- MK: Po 12 latach od debiutu wracasz do Jarocina. Widzialem, ze w skupieniu sluchalas raperow z Kalibra 44, patrzylas Da publicznosc. Jakie wrazenia na poczatek? KN - Kryzys dotyczy wielu sfer w naszym kraju i chyba nie ominal takze Jarocina. Mysle, ze zalozenia byly szczytne. Ucieszylam sie, gdy dostalam zaproszenie, ale mysle, ze nie jest to ta nowa formula, ktora powinna byc. Chyba nalezaloby wrocic do starego schematu tego festiwalu. Powinno tu byc miejsce dla zespolow, ktore cos tworza w piwnicach i nie maja co liczyc na to, ze "pan" z duzej firmy ich zauwazy. Przydaloby sie tez wiecej publicznosci, bo ta garstka, to jest jakis dramat Mysle, ze ludzie nie chca placic za koncerty, bo jest za duzo imprez darmowych. MK: Czy Jarocin moze wrocic do dawnego etosu? KN - Na pewno nie. "Tamten" Jarocin mial podloze ideologiczne. Teraz nie ma o co walczyc, chyba, ze z jakas blazerka i glupota ludzi. Ale to chyba ludzi nie przyciaga. MK: Ale zachodnie festiwale, jak Roskilde, czy Loloopalooza, przyciagaja dziesiatki tysiecy- KN - Ale nie porownujmy sie z zagranica. Tam ludzie nauczeni sa sluchac muzyki i nie sa leniwi w jej odbiorze. Ja nie wiem o czym rozmysla wieczorami mlody Polak, ale nie potrafi sluchac, tak jak kiedys. Woli chyba przeboje i komputery... MK: A moze muzyka jest ciekawa, gdy jest "zakazana", tak jak 20 lat temu w Jarocinie-.? KN - Moze, ale gdy na "zakazana muzyke" przyjdzie 60 tysiecy ludzi, to przestanie byc "zakazana". Ja czuje, ze cos jest nie tak, ale nie potrafie tego zdefiniowac. MK:Ten Jarocin, to coraz wiecej elektroniki. Nosowka, gwiazda rocka, przyjezdza z techno. KN - I ja sie tego starsznie obawiam. Nie widzialam tu zwolennikow house, czy techno w srebrnych ciuchach. Naprawde mam obawy. MK: To dlaczego tak zmienilas nurt muzyczny? KN - Jestem przekonana gleboko, ze to co robie jest sluszne i jestem jedyna osoba, ktora decyduje, ze to ma sens lub nie. Odbiorcy w Polsce to jednak nie znajduje, bo przestali mnie w kraju za to lubic. Ale z kolegami starsznie sie cieszymy, kiedy to gramy. MK: To co wy w zasadzie gracie? KN - Nie wiem (smiech). W telewizji powiedzieli, ze gram acid-house z elementami ambiente (smiech). Nic mi to nie mowi, a tobie? MK -? KN - No widzisz. Jak mnie ludzie pytaja, to mowie, ze gram pseudo-techno, albo elektro-polo. MK - To moze wiesz kim jest odbiorca tej muzyki? KN- To nie ma znaczenia, czy jest to dziecko, czy starzec. Moga na nasze koncerty przychodzic fani "Budki Suflera" i kelnerki sklepowe. Jezeli jednak beda z tego czerpac radosc, to my tez bedziemy zadowoleni. MK - Jak to sie dzieje, ze jestes taka skromna babka na scenie? Zadnej maniery- KN - To jest tak, ze masz talent, czyli dar, za ktory trzeba podziekowac i robic swoje z po- kora. Gornik ma 100 razy gorzej, a jeszcze gorzej maja ludzie, ktorzy za 500 zlotych pracuja, jak woly. Dlatego nie ma co robic afery z tego, ze jest sie piosenkarzem, czy piosenkarka. MK - Twoj autorytet muzyczny, to. KN - Lech Janerka i Marcin Swietlicki MK- Wrocmy do tego festiwalu. Co poczulas po zaproszeniu? KN - Haslo Jarocin i od razu decyzja; jedziemy. W koncu nadal jest to symbol. Tym bardziej, ze - drodzy panstwo - jestem 7 dni po operacji. Pojawilam sie tu wbrew zakazom lekarzy. Nie mam jednak pojecia, jak to sie skonczy. Chyba bede musiala walczyc na scenie, wbrew temu, ze ludzie mnie nie chca. |
* 300 paskow * 200 dezodorantow * 10 nozy * 1 widelec * 3 pileczki tenisowe * sloik ogorkow * krzyz z nosa (kolczyk 10 cm) * 16 parasoli * 10 lusterek * 25 maszynek do golenia * 25 puszek piwa * 4 konserwy * 60 lancuszkow na szyje * dwa plecaki *puszka pasztetu |
Strona zrobiona przez Jarocin-Festiwal.com |