FAITH

Fiction (1981)
Produkcja: Mike Hedges i The Cure
Skład: Smith, Tolhurst, Gallup

  1. The Holy Hour
  2. Primary
  3. Other Voices
  4. All Cats Are Grey
  5. The Funeral Party
  6. Doubt
  7. The Drowning Man
  8. Faith

Pierwotnie miała to być bardzo pozytywna płyta. A wyszła niesamowita. Stało się tak z powodów osobistych. Musieliśmy żyć z tą płytą przez rok, wyjeżdżaliśmy z nią w trasy - a jest to właśnie taka płyta, z którą nie powinno się tego robić. Przez rok mieliśmy stale obok siebie tę zgubną, pół-religijną muzykę. W pewnym sensie nosiliśmy ją wszędzie ze sobą jak wór pokutny i popiół. Nie był to zbyt przyjemny rok.
(11 kwietnia 1981 r. Robert Smith)

Podczas gdy PIL nadal radykalnie zmieniają swoje przepisy gry, The Cure zagubili się w labirynie bezcelowych wędrówek, pustych, płytkich, pretensjonalnych, bez żadnego znaczenia, zarozumiałych, pozbawionych serca i duszy.

(11 kwietnia 1981 r. Record Mirror)

The Cure po prostu tworzą specyficzną atmosferą, a ich teksty można porównać z poezją najgorszej kategorii... Aby uniknąć monotonii, starają się różnicować nastrój, ale choć jest on wielce posępny, to każdy idiota z syntezatorem i bladym pojęciem o Kafce może zrobić to samo. Kiedy do wrażliwości pop dodadzą niepokój, a pustą brzęczącą gitarę zamienią na syntezator, wtedy będą doskonali. Wtedy pokocham The Cure.

(4 maja 1981 r. New Musical Express)
Cure's: Go Home !