Jedna z najważniejszych polskich formacji rockowych lat 90tych. Powstała w 1985 roku, pierwszych profesjonalnych nagrań dokonała w 1986, jej debiut płytowy miał miejsce w 1990. Od pierwszej płyty "Baśnie" zdobyła duże uznanie na światowym rynku progresywnym. Największy triumf grupy to płyta "Moonshine", uważana za jeden z najlepszych krążków muzyki progresywnej lat 90tych. Formację założyli i kierowali nią od początku do końca: perkusista Wojtek Szadkowski i gitazrysta Mirek Gil. Są oni autorami prawie wszystkich kompozycji wykonywanych przez formację, Wojtek Szadkowski był autorem wszystkich tekstów. W pierwszych latach istnienia Collage tworzyło 7 muzyków. Liderzy chcieli uzyskać potężne brzmienie, chcieli aby muzyka była b.bogata i dlatego w składzie zespołu znalazły sie dwie gitary i dwa zestawy klawiszowe + sekcja rytmiczna i wokal. Pierwszy skład stanowili: liderzy Wojtek i Mirek oraz Przemek Zawadzki - bas, Jarek Wajk - śpiew, Ania Milewska i Paweł Zajączkowski - klawisze i Jurek Barczuk - gitara. Do pierwszych nagrań zaproszono ponadto sekcję smyczkową. Stopniowo jednak skład redukował się do można rzecz standartowego kwintetu: sekcja, gitara, klawisze i wokal.
Skład formacji aż do roku 1991 był bardzo płynny. Grupa miała kłopoty zwłaszcza z wokalistami. Jarek Wajk odszedł zaraz po pierwszych nagraniach. Na krótko zastąpił go Adam Majka, z którym grupa zrealizowała dwa nagrania dla Programu III PR, (dzieki czemu mogła zabrzmieć na ogólnopolskiej antenie). Potem na ponad rok przy mikrofonie stanął Tomek Różycki, który śpiewał na pierwszej płycie. Ale już w chwili jej ukazania się na rynku frontmanem był Zbyszek Bieniak. Po półtora roku odszedł Zbyszek a wrócił Jarek Wajk. Po paru miesiącach wybrał on jednak Oddział Zamkniety. Stabilizacja składu nastała dopiero gdy przy mikrofonie stanął Robert Amirian. Rock progresywny to muzyka gdzie b.ważną rolę odgrywają klawiatury. Tu też było troche kłopotów był taki który przysporzył grupie kłopotów i zniweczył plany nagrania pierwszej płyty w pierwotnym terminie. O tym co mu za to zrobili opowiadają Mirek i Wojtek na DVD "Living In the Moonlight". Początkowo grupa zatrudniała dwóch pianistów, kilka lat klawiatury obsługiwała Ania Milewska, początkowo z Pawłem Zajączkowskim później z Jackiem Korzeniowskim. W realizacji "Baśni" wziął już tylko Jacek. Stabilizacja nastąpiła w 1990 roku gdy członkiem formacji został Krzysiek Palczewski. Na basie przez lata pogrywał Przemek Zawadzki, ok. 1991 roku zastąpiony przez technicznego grupy: Piotra "Mintaya" Witkowskiego.
Spośród dorobku płytowego Collage na największe wyróżnienie zasługuje "Moonshine". Najbardziej dopracowana, żeby nie powiedzieć dopieszczona, dojrzała a przy tym żywiołowa, zawierająca wspaniałe pomysły melodyczne.
Materiał "Moonshine" powstawał latami, pierwszych właściwych nagrań dokonano w 1992 roku, niestety z powodu niespodziewanego odejścia wokalisty Jarka Wajka nagrania trzeba było przerwać.
Właściwa sesja nagraniowa odbyła się rok później w Holandii. Zespół był wtedy w świetnej formie. Wreszcie mieli stabilny skład, wreszcie tworzyli go tylko ludzie oddani zespołowi.
"Nine Songs of John Lennon" to płyta nagrana niejako na rozgrzewkę przed "Moonshine". Zespół chciał wypróbować nowego wokalistę Roberta Amiriana i nagrał utwory przygotowane na specjalny
koncert poświęcony pamięci Johna Lennona. Ta rozgrzewka wyszła bardzo dobrze, "kolarskie" interpretacje piosenek Lennona wypadają kapitalnie.
"Safe" to najbardziej melodyjna i przebojowa, płyta nagrana w kilka dni. Pierwotnie miała się ukazać pod inną nazwą. Po zgraniu całości okazało się, że brzmi to jak
Collage, wydano to więc pod starą nazwą. "Safe" to wspaniała i porywająca płyta. Łatwiejsza w odbiorze od pozostałych ale jakościowo
wcale im nie ustępująca.
Zespół nie istnieje od ok. 1997 roku. Ciągle jednak nazwa Collage jest b.popularna wśród rock fanów. Ciągle ukazują się reedcyje jej nagrań. W 2003 roku ukazały się na rynku zremasterowane przez Wojtka Szadkowskiego cztery albumy zespołu (zabrakło tylko "Nine Songs ..". Wojtek zmienił także oprawę graficzną swoich płyt, np. "Changes" otrzymała zupełnie nową okładkę.
Byli muzycy zespołu od lat współpracują ze soba w różnych projektach. W nagraniach grupy Wojtka Szadkowskiego Satellite wzięli już udział chyba wszyscy najważniejsi "kolaże": Mirek, Robert, Krzysiek, Przemas. W grupach Mirka Gila obok lidera grali: Mr.Gil - Mintay i Krzysiek, Believe - Przemas i Tomek. W projekcie Strawberry Fields Wojtek współpracuje z Krzyśkiem. Grupa Collage nie istnieje ale muzycy ją tworzący ciągle dostarczają nam muzyki najwyższej jakości. Niektórym może trudno w to uwierzyć, ale wszystkie płyty przez nich przygotowane są w najgorszym przypadku bardzo dobre. Większość jest świetna lub kapitalna.
c.d.n.