TZN XENNA

Autor: Jakub Wojewodzki, Magazyn Muzyczny, 1988/04, str 30

THE KLASZCZ

Rozpad Xenny oraz roszady personalne w Stan Zvezdzie po jarocinskim sukcesie w 1987 r przyczynily sie do powstania nowej warszawskiej fromacji The Klaszcz.

Pojawila sie ona w 1987 r z inicjatywy bylego lidera Xenny, jednego z nestorow polskiego punk rocka - Zygzaka, ktory do wspolpracy zaprosil swoich przyjaciol: Dynie (ex-Xenna), Zyzka i Alexa (ex-Stan Zvezda). Ich muzyka to silne gitarowe brzmienie, alcenty i koloryty wsparte detonujacymi bebnami Dyni. Frome stylistyczna ich tworczosci najlepiej oddaje credo zespolu, czyli muzyka ‘’od Crassa do Judasa’’. Duchowe przywodztwo Zygzaka oraz jego nieposkromiona inwencja przeksztalcaja koncerty grupy w akty sztuki totalnej, wzbogacone oprawa pozamuzyczna.

Nasza tworczosc to eksperymentalny schock-pop, stanowiacy czysty koncentrat free-punk-rock-and-rolla przetransformowany przez indywidualna ekspresje artystyczna polaczony ze specyficznym parateatrem muzycznym. Od lasycznego nurtu punk rocka dzieli nas juz dystans historyczny, intelektualny, uczuciowy i woilcjonalny. Twotrzymy tzw spontan-sounds czyli psychiczny new beat, pragniemy zrewolucjonizowac muzyke oraz przelamac bierny opor nawykow estetyczno-akustycznych odbiorcow. Najwiekszym naszym sukcesem jest fakt zawarcia znajomosci Dyni z pania Krystyna Loska z TV.

Klaszcz z MM 4/1988, fot Andrzej Kielbowicz

Jak twierdza muzycy, The Klaszcz jest w stanie zdetronizowac starych, zamarynowanych w stereotypach idoli oraz ich wygladzone do granic mozliwosci schematy. Zespol odbywa proby w ‘’Remoncie’’.

Autor: Pietia, QQRYQ nr 15 – czerwiec 1990, str. 14
fragment recenzji koncertu LUMPERSOW, LOST BOTTLES i RIM SHOUT z 21.06.1990 r.

"(...) Na pierwszy ogien LUMPERSI, czyli unia warszawsko-raszynska, nowa kapela gosci z XENNY. Zagrali dobry koncert z duza swoboda na scenie, jednak lata doswiadczenia robia swoje. Sama muzyka dosc tradycyjna – stary, dobry, mocny punk miejscami z inklinacjami bardziej czadowymi lub rockandrollowymi. Fajne teksty, szczegolnie ten o handlowych wyprawach Polaczkow do Berlina. Jednak rewelacja to nie jest, ot przyzwoita kapela. Przyjeci zostali dobrze, wkurwiajace jednak było panoszenie sie roznych macho manow na sali.(...)"

Tylko Rock 2/1992

"Od listopada zeszlego roku Krzysztof Chojnacki czyli Zygzak, znany kiedys z grupy Xenna, przygotowuje sie do kolejnego ataku. Znow zamierza wstrzasnac punkowym swiatkiem. Dlaczego nie? - tak brzmi robocza nazwa nowego zespolu, ktory ma w swoich szeregach - oprocz niego samego- mlodych muzykow z kapeli Dekolt.

Gram obecnie z ludzmi, ktorzy sa ode mnie duzo mlodsi i wychowali sie na muzyce Xenny - dodaje. Chcialbym w tej kapeli zrealizowac czesc pomyslow, ktorych nie udalo mi sie urzeczywistnic wystepujac w Klaszczu. Na przygotowanie programu dalismy sobie pol roku, a ambicja nasza jest zrobienie kapeli, ktora bedzie przede wszystkim grac koncerty. A jak bedzie grac? Szybko, twardo i ostro!
Zygzak ma zone i corke. Mieszkaja z rodzicami - w polowce blizniaka - w jednej z podwarszawskich miejscowosci. Zarabia na zycie sprzedaza koszulek i bluz ozdabianych wedlug wlasnego pomyslu."