. | . | .
ODDZIAL ZAMKNIETY |
. |
. |
Rozmawial: WOJCIECH SOPOREK, Non Stop 04/1984 Jary - wywiad z Krzysztofem Jaryczewskim Umowilismy sie o jedenastej. Gdy niezwykle punktualnie przekroczyl prog, zapachnialo dobra woda po goleniu. Zdjal zwykla, kraciasta budrysowke, w ktorej nie wygladal na gwiazdora estrady, lidera jednego z najpopularniejszych w kraju zespolow rockowych. Przysiadl na brzegu fotela. Nie mial ochoty ani na herbate, ani na kawe. Troche spieszyl sie i chcial od razu przystapic do rzeczy nie tracac czasu na konwencjonalne wstepy, — Wiesz, jestem na biegu, a chcialbym odpowiedziec na wszystkie twoje pytania. — Dlaczego nie doszlo do poprzedniego wywiadu dla nas? Mimo. iz wydrukowalismy dosc krytyczny tekst o Tobie i Oddziale nie wplynelo to negatywnie na Wasza reputacje. Przeciwnie: liczne glosy naszych Czytelnikow goraco bronily Krzysztofa Jaryczewsklego i jego zespolu — Do tamtego spotkania nie doszlo z mojej winy. Po prostu zapomnialem o nim. Mialem wtedy urwanie glowy, mnostwo terminow i kupe spraw do zalatwienia. To nie byl zaden kaprys, ani lekcewazenie. — Skoro te sprawe wyjasnilismy przejdzmy do innego te-matu. Wiele sie mowi, ze Oddzial Zamkniety ma kompleks Rolling Stonesow. Co Ty na to? — Nie, to nie jest tak. Zwlaszcza jesli chodzi o poruszanie sie na scenie. Pierwsze video Stonesow widzialem po dwoch latach naszych wystepow. Wczesniej nie wiedzialem jak Stonesi zachowuja sie na estradzie. A jezeli chodzi o muzyke, to mam dwoch starszych braci i to duzo starszych... sila rzeczy muzyka, ktorej oni sluchali docierala i do mnie. Musialem tego sluchac, bo mieszkalismy w jednym pokoju. I po prostu ml to weszlo w krew. — Na ile byla ci bliska muzyka przelomu lat szescdziesiatych i siedemdziesiatych? To byla muzyka innego pokolenia niz Twoje. Biorac pod uwage Twoj wiek, nalezysz do generacji wzroslej na pop i disco music. — Wydaje mi sie, ze muzyka moich braci byla rowniez moja pierwsza i prawdziwa muzyka. Bardzo ja przezywalem. Moze nie uwierzysz, ale majac dziesiec lat, moze jedenascie bylo cos takiego, ze rozplakalem sie w lozku wieczorem nad losem Murzynow... Jary rozesmial sie... Nie wiem, jakis bylem dziwny. Tamta muzyka chyba wszystkim wiele dala, tak samo jak Stonesi. — A co Cie inspiruje dzisiaj? Jakiej muzyki sluchASZ? — Teraz leci u ciebie Earth Wind and Fire, Lubie taka muzyke. Ja wlasciwie wszystko lubie, co ma cos w sobie, cos co mnie ruszy. Lubie powazna muzyke, Beethovena moglbym sluchac bez konca. Z tamtej muzyki, o ktorej mowilismy lubie Joplin, no i oczywiscie Hendrixa... chwila zastanowienia... Pozniejsze kapele takie jak Deep Purple i Uriah Heep podobaly ml sie o wiele mniej. — Oddzial Zamkniety istnieje juz kilka lat... — Cztery z przerwami. — W ciagu tego czasu zespol ulegal wielu zmianom. Jaka mial z tego korzysc w kontekscie rozwoju Waszej muzyki? — Zmiany sa potrzebne. Wszystko po jakims czasie staje sie oklepane. Oczywiscie trzon, ta cala konstrukcja zostala, bo ona musi byc. Jesli chodzi o muzykow... kazdy nowy czlowiek wchodzacy do zespolu wnosi cos swiezego. Dobrze jest, gdy cos narasta. rozwija sie, ale potem nastepuje moment zastoju. A wiadomo, gdy stoi sie w miejscu to sie cofa... Jak przyjdzie ktos swiezy, zawsze da jakis nowy pomysl. Wystarczy czasem jedna nowa nuta i od razu sie wszystkim mozgi otwieraja. — Czy owe zmiany wplywaja dodatnio na Wasz warsztat wykonawczy? — Wymieniajac muzykow jednoczesnie sie odswieza mysli. Ale trzeba tez odbudowywac program, w kolko powracac to tego samego... Zrobil pauze i gleboki wdech, ktory jakby dodal mu energii. — Wiesz, najwieksze klopoty to ja mam nie ze skladem Oddzialu, a ze sprawami organizacyjnymi. Na dobra sprawe nigdy nie bylo kierownika zespolu z prawdziwego zdarzenia. Gdy ktos z zewnatrz chcial cos zalatwic z nami, to wlasciwie nie wiedzial do kogo sie zwrocic. Zwracano sie wobec tego do mnie. A ile ja moge miec na glowie spraw do zalatwienia? Teraz wreszcie znalezlismy odpowiedniego czlowieka. — Swego czasu mieliscie klopoty z Radiem, ktore przestalo nadawac Wasze utwory. Co sie za tym krylo? — Nie wiem... rozesmial sie serdecznie... naprawde nie wiem. Czegos sie widocznie dopatrzyli. Najpierw byla "Ganja" i bylo niedobrze. Pozniej z "Ganji" zrobila sie "Andzia i ja". Tez ja zdjeli z anteny. Chyba nie lubia nas. Podobnie bylo z telewizja. Jeden teledysk poszedl, a drugi zostal zdjety. Moze to zreszta i lepiej, bo nie ma przesytu nasza muzyka? — Moze decydenci od naszej rozrywki uwazaja Was za zespol niezdyscyplinowany. Niektorzy nawet twierdza, te podczas koncertow zachecasz ludzi do demolowania saL Jary znow sie rozesmial krecac sie w fotelu. — Nie, skadze! Odwrotnie. Zachecam ludzi do zabawy, a nie do demolki. Nigdy nie powiedzialem:, "£amcie krzesla". Mowilem: "Bawmy sie razem". Jesli ktos interpretuje te slowa jako zachete do rozwalania sali, jesli sie nachla beltow, to juz jest zupelnie inna sprawa. Taki nie przychodzi na koncert. Nie wiem po co w ogole przychodzi? Pewnie po to, by zaimponowac kolezce, no i wtedy sie zaczyna Ja zachecam jedynie dc wspolnej zabawy.. bo przeciez po to jest taka muzyka. To nie jest filharmonia, a koncert rockowy, gdzie kazdy niech sobie robi co chce. byleby niczego nie niszczyl. Mam na mysli pelne wyzwolenie. Na koncertach ludzie nie powinni miec zadnych zahamowan. To musi byc dobra, wspolna zabawa Czasami podczas wystepow wybieram jakas dziewczyne z publicznosci i razem spiewamy "Obudz sie". — Ostatnio coraz czesciej mowi sie, ze srodowisko rockowe przesadza nieco z rozmaitymi uzywkami. Sa to na ogol mlodzi ludzie, zagrozenie wiec jest tym wieksze. — Rozni ludzie potrzebuja roznych rzeczy. Wiadomo, zeby robic fajne rzeczy, trzeba byc troche zakreconym. Trzeba miec jakis odlot, jakies wyzwolenie wyobrazni, ktore pozniej przelewa sie na papier. Jednemu jest potrzebne pobudzenie, innemu nie. To zalezy od osobowosci. Wiem jednak, ze przesada w czymkolwiek jest szkodliwa. Szersze spojrzenie na te sprawe jest juz problemem socjologicznym. — Nazwa "Oddzial Zamkniety", profil zespolu, maja w pewnym stopniu zwiazek z Twoimi perypetiami zdrowotnymi. Dosc czesto zreszta mowisz o tym. — Wiem o co ci chodzi. Robimy taka wlasnie, prosta muzyke po to, by oderwac sie od szarej codziennosci, ktora nie daje perspektyw i od ktorej mozna zwariowac... To jest bledne kolo. Z jednej strony czad, & z drugiej szare zycie. I jedno i drugie prowadzi w rezultacie do tego samego. — Nie tylko komponujesz muzyke, lecz jestes rowniez autorem tekstow. Wielokrotnie slyszalem zarzuty, ze Twoje utwory maja naiwne slowa, ze sa nieco zbyt dziecinne, jakby pisal je duzy chlopiec, znajdujacy sie dosc daleko od dojrzalego piosenkopisarstwa, — Wszystko pisze spontanicznie. To sa moje przezycia. Niczego specjalnie nie wymyslam Nie glowie sie nad tym. Oczywiscie staram sie dobierac wlasciwe slowa, zeby nie byly zbyt trudne co wyspiewania. A to, ze sa dziecinne... moze ja nie chce dorastac? Po co mi to? — Nie sadzisz jednak, ze dorastanie i dojrzalosc artystyczna sa konieczne w Twoim fachu? — Ja caly czas chce byc soba. Soba jestem takze w swoich tekstach. Tak jak sie czuje, tak pisze i spiewam. Naturalnie moglbym posiedziec i powymyslac jakies dziwadla... mam nawet pare zakreconych tekstow... ale to nie zdaje egzaminu. Chce mowic jak najprosciej, aby rozumial mnie nie tylko czlowiek bedacy na wyzszym stopniu rozwoju umyslowego... Czlowiek prosty tez ma prawo do zabawy. ¯ycie jest na tyle skomplikowane i pokrecone, ze prosta muzyka pozwala uwierzyc iz nie wszystko jest bez sensu uzmyslawia, ze mozna kroczyc prosta droga bez klamstw. ukladow i kombinacji Wiem, ze to, co mowie jest utopia, ale jest to jednoczesnie ucieczka od falszu i brudu. — Na koniec zapytam Cie o zmiany, jakim znow ulegl Oddzial Zamkniety? — Zmienilismy jednego z gitarzystow. Do zespolu przyszedl Krzysztof Zawadka. Mamy tez nowego menadzera W planach mamy zrobienie kilku nieco innych numerow od dotychczasowych, takich z pogranicza Zappy, Manfreda Manna i moze funky. Dokupimy moze jakis klawisz Zobaczymy. Na pewno w dalszym ciagu bedzie to muzyczka Oddzialu Zamknietego. To wszystko, co powiedzial. Gdy wyszedl przypomnialy mi sie slowa ex-redaktora NON STOPU wypowiedziane jeszcze przed sformowaniem kapeli Nowicki. Morawski, Holdys, Waglewski: "Rok 1984 powinien wygrac Krzysiek Jary-czewski i Oddzial Zamkniety". Ciekawe czy tak bedzie naprawde? |
. | |
. | . | .
Zrobione przez: TylkoPolskiRock Webring |
. |