Gdanska Scena Alternatywna

Gdanska Scena Alternatywna

***

.

Non Stop. Sierpien 1986

Szanowna Redakcjo,

W zwiazku z wnikliwa analiza Gdanskiej Sceny Alternatywnej dokonana w NS 4,5/86 przez red Grzegorza Brzozowicza, korzystam z okazji, by, dorzucic swoje "trzy grosze” na ten temat...

Mieszkam w Gdyni i znam wszystkie zaprezentowane zespoly i ich czlonkow. Oparcie sie na chaotycznych wypowiedziach przedstawicieli zespolow oraz sama panorama i rys historyczny przedstawiony przez autora tekstu jest w wielu miejscach ubogi, niescisly, a nawet bledny. Interpretacja wielu zwrotow i wyrazen zmienia calkowiecie ich sens i znaczenie, np:

- wymienione jako kapele nazwy Trops i Remont to nazwy klubow;

- "zecer” to nie tyle sama fryzura, co wzor wziety z uczesania B. Setzera, gitarzysty Stray Cats;

- w Trojmiescie nie ma zwrotu "trzy jarki”, sa natomiast "trzy jawki” i nie jest to ok 600zl, lecz dokladnie 300.

Jezesli zas chodzi o same zespoly, nasuwaja mi sie 3 uwagi, a co sie za tym wiaze, zniechecenie do dalszego dzialania i pisania:

1. Brak umiejestnosci muzykow nigdy nie pozwoli grupie Bom Wakacje W Rzymie na granie pop-jazzu. "Image” tego zespolu jest po prostu smieszne i jakiekolowiek wzorowanie sie na filmie jest po prostu chybione. Przytoczony przyklad wywiadu Bomow z Bomami swiadczy tylko o watpliwym poziomie intelektualnym czlonkow grupy.

2. Z tego co pamietam to Apteka gra teraz to, co grala 2 lata temu moze w troszke innej, bo krotszej i ciekawszej wersji.

3. Stwierdzenie, ze Los Piranas del Baltico stanowia zagrozenie dla Dudka jest nieporozumieniem - co ma piernik (stary) do wiatraka?

Red. Brzozowicz potraktowal swoja analize po macoszemu, a co sie z tym wiaze nie przedstawil wszystkich glownych wydarzen GSA. Nie pokusil sie takze o poszukiwanie i przedstawienie nowych zespolow, tego co robia, wspominajac tylko krotko, ze sa, a reszye oparl na starych "gwiazdkach”.

Pozdrawiam redakcje,
Roman Rustecki Gdynia

.
. .

Zrobione przez: TylkoPolskiRock Webring

.