Wywiad z Tylko Rock 12/2000

OLAF DERIGLASOFF
Jaki jestem, gdy jestem sam...

- W Twoim zyciu artystycznym zaszly powazne zmiany. Czy mozesz powiedziec cos na ten temat?

- Okres krakowski mozna uznac za zamkniety. Tak sie zlozylo. Maciej Malenczuk rozwiazal Homo Twist. Uwazam, ze byl to jeden z ciekawszych zespolow w Polsce, a jego tworczosci nie mozna bylo porownac z niczym innym. Bardzo lubilem te grupe jeszcze na dlugo przed tym jak zaczalem w niej grac. Natomiast od Pudelsow odszedlem. Decyzja ta spowodowana byla moimi planami solowymi. Mam bardzo duzo materialu, ktory chcialbym skonczyc i wydac pod swoim nazwiskiem. Nie miesci sie to w konwencji Pudelsow.
Poza tym, mysle, ze nalezy mi sie plyta solowa. Od wielu lat nie mialem juz swojego zespolu - zespolu, w ktorym bylbym glownym tworca. A przeciez kiedys zakosztowalem tego i teraz zatesknilem za tym... moze chcialbym nieco wyjsc z cienia

- Nad czym teraz pracujesz?

- Oprocz tworzenia muzyki, chce w przyszlosci zajac sie produkcja nagran. Wlasnie teraz mam mozliwosc debiutu jako producent. Propozycja wyszla od Grzegorza Brzozowicza. Wpadl on na pomysl zrobienia plyty z kawalkami nowofalowych zespolow jugoslowianskich, ktore byly popularne gdzies dwadziescia lat temu. Ta praca jest o tyle ciekawa, iz mam do tych utworow stosunek emocjonalny. Wtedy zaczynalem grac i zdarzalo mi sie czesto sluchac tej muzyki.

- To znaczy, ze muzyka jugoslowianska z przelomu lat 70 i 80 nie jest Ci obca?

- Nie jest mi obca, choc nie znalem jej wtedy dobrze, poniewaz mialem dostep do plyt byl utrudniony. Podziwialem Jugoslowian za to, ze maja rozwinieta technike. Ich plyty brzmialy o wiele lepiej niz polskie produkcje. Ich muzyka miala takze wiele elementow ludowych - nawet ta nowofalowa. Czuc w niej bylo folklor - taki zywy, pulsujacy gdzies tam pod spodem - i to mnie zawsze urzekalo. Uwazam, ze to jest fantastyczne - nie wstydzic sie swojego folkloru i jednoczesnie umiec go adoptowac do wlasnej tworczosci w sposob nie zenujacy. Tak wlasnie to robil jedyny Polak, ktorego uznaje w muzyce parafolkowej - Andrzej Dziubek. Cala reszta podrobek i komercyjnych zabiegow majacych na celu wyjecie z kieszeni fanow kolejnych kilku baniek jest dla mnie malo ciekawa z artystycznego punktu widzenia.

- Kto wybieral utwory na plyte?

- Selekcjonerem byl Grzegorz Brzozowicz. Natomiast, gdy ja zabralem sie za ten projekt, zaczelismy wybierac je wspolnie. Utwory, ktore mi sie mniej podobaly wypadly. Na ich miejsce wstawilismy kawalki, ktore mi bardziej pasowaly. W wyborze mial swoj udzial rowniez Kazik Staszewski, ktory zaproponowal jeden utwor. W rezultacie beda kawalki takich wykonawcow jak Elektricni Orgazam, Idoli, Haustor, Film, Bajaga, Prljavo Kazaliste, Parni Valjak, Aerodrom.

- Jacy muzycy biora udzial w tym przedsiewzieciu?

- Ja programuje samplery, nagrywam gitary, basy i czesc wokali. Na perkusji gra Przemek Momot znany ze wspolpracy z Nosowska, Gawlinskim czy Tymanskim. Z nim robilem juz kilka roznych rzeczy. Wazna osoba w projekcie jest realizator Slawek Janowski. Nazywam go moim sumieniem, gdyz gdy za bardzo lece w strone komercyjna lub odwrotnie, on zawsze mi daje znak, ze przekroczylem jakas czerwona linie. Jest w tym nieoceniony. Jest to juz nasza piata duza plyta i dobrze sie rozumiemy. On rowniez podgrywa od czasu do czasu na klawiszach, gdy ja czegos nie potrafie zagrac.
Bedzie rowniez zywa sekcja deta, ktora na co dzien grywa z Trawnikiem, Szwagierkolaska i Daabem. Co ciekawe aranzuje ja moj kolega Reinaldo Ceballo - Kubanczyk, ktory przyjechal niedawno do Polski i ma tu swoj zespol Calle Sol. On najprawdopodobniej zagra na roznego rodzaju instrumentach perkusyjnych. Dodam jeszcze, ze do Polski przyjada liderzy dwoch kapel jugoslowianskich, ktorych kawalki znajda sie na plycie. Robi sie wiec z tego projekt miedzynarodowy.

- Wiem, ze w zaspiewaja rozni wokalisci...

- Tak. Beda to osoby zwiazane ze scena alternatywna - starsza i mlodsza. Zaspiewaja Pawel Kukiz, Kazik Staszewski, Kasia Nosowska, Tymon Tymanski i ja.

- A co z tekstami? Bedziecie spiewac oryginalne slowa?

- Kazdy wokalista pisze do swoich piosenek teksty. W niektorych sugerujemy sie oryginalnymi slowami, a czasami zmieniamy je. Kazdy artysta ma wolna reke. Moze napisac tekst zblizony do oryginalu, ale czasami pisze sie cos zupelnie nowego.

- Nie obawiasz sie, ze przez to plyta nie bedzie jednorodna?

- To moze byc niespojne. Ale juz to, ze piosenki beda spiewali rozni wokalisci, jak i zalozenie, ze beda to kawalki osmiu roznych wykonawcow prowadzi do tego, ze o jednorodnosci trzeba zapomniec. Wydaje mi sie, ze taki pewnego rodzaju eklektyzm jest znakiem naszych czasow. Ja sie nie boje eklektyzmu, nie boje sie mieszania stylow, nie boje sie crossoverow, nie boje sie zarzutow typu - ze cos jest nieczyste stylistycznie.

- Porozmawiajmy przez chwile o planach solowych Olafa jako muzyka i tworcy. Czy nie obawiasz sie, ze mozesz miec problemy z wydaniem tych kawalkow? Wiem, ze material zespolu Dzieci Kapitana Klossa Bis - jak nazywasz reaktywacje w 1996 roku - nie zyskal akceptacji SP Records i nie zostal w rezultacie nagrany...

- Olaf solowy i Dzieci Kapitana Klossa Bis nie maja ze soba nic wspolnego. Olaf solowy jest oparty na mojej fascynacji samplerami, aczkolwiek jest bardzo duzo zywego grania. Na zywo beda nagrane perkusja, bas i gitary. Jednak wszystko to jest wspomagane w drugim planie - a ja uwazam, ze drugi plan jest bardzo istotny - samplerami i syntezatorami. Jest to muzyka o wiele spokojniejsza. Nie ma wiele wspolnego z punk rockiem - nie jest to nawet muzyka rockowa. Teksty nie sa wazne. Bardziej istotna w tym projekcie jest muzyka. Mniej jest tu ideologii. Zespol DKK byl zespolem zorientowanym politycznie. Uwazam, ze punk i ska sa bardzo zwiazane z ideologia. Tym wszystkim Olaf solowy sie nie zajmuje. Mam oczywiscie ochote zalozyc zespol punk rockowy, ktory naprawde loi i daje ostro do pieca, ale to zostawie sobie na pozniej.

- Czy sadzisz, ze sukces Twego duetu z Kazikiem da Ci wieksze mozliwosci dzialania?

- To czy mam jakas pozycje na rynku, to sie dopiero okaze. Natomiast jest to na razie drugoplanowa sprawa. Najwazniejsza kwestia dla mnie w tej chwili jest uzyskanie pewnej niezaleznosci wydawniczej. Bardzo chce miec wlasna wytwornie plytowa. Wole sprzedawac mniej, ale na wlasny rachunek. Uwazam, ze wiele wytworni plytowych postepuje nieuczciwie wzgledem artystow z ktorych zyje. Sa pasozytami zerujacymi na muzykach, ktorzy czesto wpadaja w nalogi tylko dlatego, ze sa po prostu wyzyskiwani i nikt sie nimi tak naprawde nie interesuje.
Trzeba przyznac, ze Kazik sprawil, ze na nowo stalem sie osoba tworcza. Dzieki pracy nad Melassa moglem rozwinac swoje umiejetnosci producenckie. Zreszta to wlasnie Kazik polecil mnie jako producenta projektu "jugolskiego".

- Czy numery na Olafa solowego powstaly niedawno, czy tez pochodza z roznych okresow Twojej dzialalnosci?

- Zarysy materialu i pomysl na plyte powstaly jeszcze w Berlinie. Pozniej stopniowo powstawaly kolejne numery. Calosc jest zwiazana z wymyslona przeze mnie fikcyjna postacia Adama Bielaka. Zreszta pod takim pseudonimem opublikowalem nawet dwa numery. "Ja bede artysta" znalazl sie na skladance wydanej przez SP Records, a "Syna psy" wyszedl na kompilacji "Antyscena". Oprocz kawalkow, ktore powstaly kiedys na plycie znajda sie nowe rzeczy, ktore skomponowalem ostatnio przy pomocy komputera.

- Przez lata pracowales z wieloma zespolami. Wiele Twoich kompozycji i pomyslow wykorzystali inni artysci. Czy oczekujesz od swych przyjaciol pewnego rodzaju rewanzu i pomocy w realizacji Olafa solowego?

- Nie. Wprost przeciwnie. Uwazam, ze powinni sie trzymac od tego projektu jak najdalej. Nie chce sie nikim wspierac. Chce pokazac swoje prawdziwe oblicze. Chce pokazac to co robie jako JA, nie ja z kims. Chce pokazac jaki jestem, gdy jestem sam.

Zdjecie i tekst: Grzegorz K Kluska